Witajcie w mojej przestrzeni.
Jestem certyfikowaną masażystką oraz pasjonatką naturalnych metod wspomagania zdrowia fizycznego i psychicznego.
Ukończyłam certyfikowane szkolenia m.in. w zakresie:
– Masażu Lomi Lomi
– Tajskiego Masażu Jogicznego
– Terapeutycznego Odziaływania Wibracjami Mis Tybetańskich
– Kobido
– Uzdrawiania Pranicznego
Dotyk jest naszym najprostszym i najbardziej pierwotnym zmysłem, a ja posługuję się nim w mojej pracy jako narzędziem. Odpowiednio wykonany i ukierunkowany Lomi Lomi niesie w sobie wielowymiarowe spektrum korzyści dla ciała, umysłu i duszy, odmienia postrzeganie rzeczywistości, a nawet… życie. Dzięki temu, że sama doświadczyłam niesamowitej mocy i głębi dotyku, poczułam wewnątrz siebie chęć niesienia tej magii dalej, dzielenia się nią z innymi. Spokojna praca z ciałem w ciepłej i akceptującej atmosferze, gdzie mogłam się całkowicie rozluźnić, być w swojej prawdzie i tak po prostu poddać, wydobyła mnie z 'mrocznej krainy’ w jakiej się znalazłam w pewnym okresie swojego życia. To właśnie wtedy postanowiłam, że bardzo chcę podzielić się ze światem tym pięknem ukrytym pod postacią Lomi Lomi, 'mocą’ jaką niesie ta wyjątkowa praca z ciałem.
Teraz mam ogromną radość widząc Was odmienionych po każdym masażu, w rozluźnionym ciele, wchodzących coraz głębiej w siebie. …Bo wszystkie odpowiedzi ukryte są w nas samych, ja tylko staram się stworzyć warunki, aby ułatwić Wam dotarcie do siebie, do Waszych rozwiązań..
Uwielbiam pracę z ciałem poprzez Lomi Lomi. Dotyk w tym wyjątkowym masażu wypełniony jest szacunkiem, spokojem, miłością i … artyzmem. To ponadczasowa sztuka dotykania, która działa wielowymiarowo i holistycznie na osobę przyjmującą. Zarówno na poziomie fizycznym (rozluźnienie mięśni, pobudzenie krążenia krwi i limfy), emocjonalnym (poprzez przyjemność doświadczamy głębokiego spokoju i relaksu, uwalnianie emocji zatrzymanych w ciele) i umysłowym (zmienia się nasze postrzeganie ciała, stosunek do siebie samego i spraw, które zakłócają nam spokój umysłu).
Lomi Lomi uczyłam się u Zbyszka Jasinkiewicz-Rostowskiego, niezwykłego człowieka i wyjątkowego bioenergoterapeuty. Jestem Ci Zbyszku ogromnie wdzięczna za przestrzeń, którą tworzysz i sposób w jaki nauczasz.
Z zachwytem również podchodzę do masażu dźwiękiem. Tak… jest to wyjątkowo subtelny masaż – wibracje przenikają przez nasze ciało i wprowadzają drgania do organów i komórek, rozluźniają i harmonizują, przywracając efektywne funkcjonowanie i pierwotną równowagę. Terapeutycznego wykorzystywania mis uczyłam się u Łukasza Mazurka, za tą przestrzeń również wielkie dzięki.
Interesuję się również pracą z ciałem metodą Lowena, pracą z oddechem, tańcem intuicyjnym. Dużo miejsca w moim życiu zajmują również techniki medytacyjne i bioenergoterapia . Dwukrotnie uczestniczyłam w kursach Vipassany – medytacyjnego odosobnienia, było to bardzo istotne doświadczeń w moim życiu, które przede wszystkim namacalnie ukazało jakim 'niesfornym stworzeniem’ jest nasz umysł i jak wiele potrafi zmienić panowanie nad nim i bycie w 'tu i teraz’. Nieustannie inwestuję w swój własny rozwój uczestnicząc w licznych warsztatach pracy z ciałem, ruchem i emocjami, korzystając z terapii.
Prywatnie jestem mamą dwóch nastolatków. W wolnych chwilach najchętniej jeżdżę na rowerze, tańczę, gram w badmintona, spaceruję po lesie, czytam na kocu nad rzeką. Jedną z moich miłości są ziemniaki z ogniska 😉
Do zobaczenia,
Jolanta